Pizza na własnym cieście to genialny pomysł na imprezę. Nie kupujcie gotowych ciast, spodów do pizzy ani innych wynalazków. To nie ma sensu. Zrobienie własnego ciasta jest banalnie proste a znajomi, docenią to że sami je przygotowaliście.
Wiadomo ile osób tyle rodzajów pizzy ale dla mnie istnieje tylko jeden rodzaj ciasta, cienkie. Odrzucam z góry wszystkie grube ciasta, w pizzy mamy mieć cienkie ciasto i basta. To które dziś proponuje ma grubość ok. 5 mm i jest chrupiące na brzegach po upieczeniu.
Poniżej proporcje na 3 pizze.
Składniki:
- 1kg mąki pszennej typu 650
- 550ml letniej wody
- 100 gr świeżych drożdży
- 5 łyżek oliwy
- 2 łyżeczki cukru
- Pomidory w puszce
- 1 ząbek czosnku
- Oregano, bazylia, sól, peperoncino
Do wody wrzucamy pokruszone drożdże, dodajemy cukier i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na kilkanaście minut.
Przesiewamy mąkę do dużej miski (dzięki przesiewaniu ciasto będzie łatwiej wyrabiać i ładniej urośnie). Do mąki dodajemy rozczyn drożdżowy, oliwę i sól. Ciasto wyrabiamy przez 15 minut, nie powinno się kleić do ręki. Następnie przykryte ciasto, odstawiamy w misce w ciepłe miejsce na około godzinę, żeby wyrosło.
Sos do pizzy przygotowujemy na bazie pomidorów. Ja używamy zawsze pomidorów z puszki ale tych całych. Krojone dla mnie mają miej smaku i mało intensywny kolor. Dodajemy czosnek,oliwę, dużo bazylii i oregano, oraz peperoncino. Sos musi być wyrazisty w smaku. Ważne jest aby sos przygotować wcześniej, żeby zdążył wystygnąć zanim będziemy go nakładać na ciasto.
Ciasto po wyrośnięciu, wyrabiamy jeszcze przez minutę lub dwie i rozkładamy na blachy. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 240 stopniu przez 13-15 minut. Podstawowa zasad jest taka, że pieczemy w maksymalnie wysokiej temperaturze do momentu aż ciasto się zarumieni. Wtedy wiemy, że będzie chrupiące ale nadal soczyste.
No i tu przepis się kończy. To co położymy na cieście to już totalna dowolność. Ja osobiście lubię pizze z mozzarella na nią kładę szynkę parmeńską, trochę drobno posiekanej cebuli i żółty ser. Po upieczeniu na pizze nakładam rukolę, która dodaje smaku i wyglądu.